Od pewnego czasu powstało spiecie miedzy tymi panami. Sam jako młody chłopak bardzo lubiłem Tedego jeszcze za czasu jego pierwszych płyt. Teraz uważam że Tede naprawde sie sprzedał i jakos nie slucha mi sie go tam dobrze jak kiedys. Spiewanie o laskach i kasie mi sie już przejadło.
Co do Pei to myśle że jest bardzo płodny, szybko nagrywa a jego flow jest dużo lepsze niż śmieszne śpiewki Tedego. Peja kojarzy się z łysymi blokersami, ale taki chyba powinien być hip hop. Dla ludzi z ulicy i z bloków a nie dla bogatych z laskami. Prawdziwy hip hop narodził sie na ulicy wiec taki jest najbardziej wiarygodny. Nowa płyta Rysia ,, czarny wrzesień" - cała jednym wielkim dissem na Tedego.. poprostu az mnie zatkalo. Pocisnał mu strasznie i biedny Tedzio wymiękł.
Dla mnie ciekawy diss to by był Peja vs Gural. Jeden i drugi ma dobre teksty i szybko odpowiada, oboje sa dobrzy we freestylu i oboje są specyficzni. Mysle ze płyta Gurala z killaz group ,,Nokaut" zasługuje na jedna z najbardziej gangsterskich i najlepszych w polskim hip hopie.
cały beef bez oszukania przegrał peja, ani jednego ani drugiego nie słuchałem, nie wielbiłem ani nic w tym stylu, poza może początkami kiedy jeszcze peja nie leciał aż tak bardzo na kase.. to dało rade go słuchac, pozniej jakieś beefy z kazdym po kolei to juz klapa, zadnego konkretnego tekstu ani nic.. tede z niszczył go samym 'puciu puciu rysiu' czy jakos tak. Moim zdaniem to głupota co obaj panowie[tak z małej litery] robią, jeden i drugi sie sprzedał chociaż tede bardziej jakby nie patrzeć.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2010-08-04, 13:28
Pei czepiasz się, że jeździ porshe i leci na kase, a to nie prawda, bo po prostu ją ma. Jest dobry w tym co robi, ludziom się podoba, zwyczajnie zapracował i ma. Przynajmniej nie napierdziela o hajsie w co drugim kawałku jak Tedzik, który nigdy mi nie podchodził. Może z powodu swojego pseudolanserskiego stylu .
Co do pojedynky z Eldo, Włodim i Pele, to kolejność jest nieco inna niż 3 posty wyżej - najpierw Parais odpowiedział na różne podteksty Pei, a kilka dni później Peja nagrał dissa.
Wg mnie w obu wypadkach wygrał Peja. Bardziej rzeczowe teksty, flow i nawet bit.
No ja sie zgadzam z przedmówcą, Peja ciężko zapracował na swóją sławę. Uważam że Tede nie dorasta mu do pięt. A co do Gurala to oni są z Rychem z Poznania wiec sie znają i chyba lubią w miare.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum